3 miesiące później.
Dziś szykujemy się na sesję z Nicolą. Najka będzie mnie fotografować do jej portfolio, które ma porozsyłać do najlepszych fotografów. Nicola postanowiła zrezygnować ze studiów.
Umówiłam się też dziś z Zayn'em o 9.30 w Starbucks'ie. Malik już zapomniał o tamtym i ufa mi w stu procentach. Nasze relacje są świetne.
Wstałam przed 9. Wzięłam prysznic, ubrałam wcześniej przygotowane ubrania i się pomalowałam. Zeszłam na dół i wzięłam butelkę wody z lodówki. Wtedy weszła zaspana mama.
- Hej Lolciu. Gdzie ty już idziesz ?
- Aaa umówiłam się z Zayn'em.
- Aaa umówiłam się z Zayn'em.
- O, no to leć, leć. - odpowiedziała zaspanym głosem. - podeszłam do niej, dałam jej buziaczka na pożegnanie tak jak zawsze to robię i wyszłam.
15 minut późnej byłam na miejscu. Zayn już czekał.
- Czeeeeść Zayn ! :) - przywitałam się z nim buziakiem w policzek.
- Hej.
- długo czekasz ? :) - zapytałam.
- Aww, słodki jesteś. - szeroko się uśmiechnęłam i go przytuliłam.
Zamówiłam sobie latte macchiatto, Zayn wziął to samo.
Zapłaciliśmy i wyszliśmy. To znaczy Zayn zapłacił, bo mi nie pozwolił. Dziwnie się czułam, ale co mogłam poradzić:d.
- aa Zayn !
-hahahaha!-śmiał się bezczelnie.
- Śmieszne? To masz! - też go pochlapałam.
- Moje włosy ! - Zayn złapał się za nie i zrobił taką minę Śmiesznie to wyglądało.
-hahahahha masz za swoje ciołku
- ale.. ale moje włosy.. - za jąkał się.
- ohh, no pokaż :d - pomacałam go po jego włosach i powiedziałam:
- jeeeeeeju, nie są takie mokre bez przesady ! :d Ale za to ja mam mokrą koszulkę-,- ! - Zayn popatrzył się na moje ciało i przygryzł wargę - chciało mi się z niego śmiać, sama nie wiem czemu, ale to było też podniecające. Po chwili powiedział :
- To chodźmy do mnie, bo stąd jest nie daleko i założysz jakąś moją i nie będziesz musiała wracać do domu z mokrą bluzką :D- wyszczerzył te swoje białe ząbki do mnie. Nie mogłam odmówić.
- Ehhm, dobry pomysł :)
Kiedy byliśmy już u niego, Zayn zaprowadził mnie do swojej garderoby i powiedział, żebym wybrała sobie coś z jego koszulek i wyszedł do łazienki.
Jego garderoba była tak samo wielka jak moja! Tak na prawdę nie pomyślałabym, że będę grzebać w garderobie jednego z członków mojego ulubionego boysbandu. O.o
Po kilku minutach wybrałam białą koszulkę z OBEY .
Kiedy ją nałożyłam i się odwróciłam Zayn stał w drzwiach i opierał się o nie.
- Ejjj, podglądałeś mnie ! :d - Malik nic nie powiedział tylko po prostu złapał mnie w talii i mocno do siebie przyciągnął po czym lekko musnął moje usta.
Przygryzając swoją wargę powiedziałam
- .. ja już muszę iść :) - odsunęłam się od niego i chciałam wyjść a on złapał mnie jeszcze za rękę i zapytał
- Zobaczymy się jeszcze wieczorem? - unosząc jedną brew
- Będę mogła dopiero caaaaaałkiem wieczorem, nie wiem czy ci się będzie chciało- szeroko się uśmiechnęłam.
- Jasne, że mi się będzie chciało ! :) To o której ?
- 22 ? : )
- Okej, przyjdę po ciebie - podszedł do mnie i mnie mocno przytulił.
Oczami Nicoli
Przez ostatnie 3 miesiące zbliżyliśmy się z Harry'm do siebie. Lola cały czas mnie o niego wypytywała, co jest miedzy nami. Nie mogłam jej na to pytanie odpowiedzieć bo sama nie wiedziałam co do niego czuję a tym bardziej nie wiedziałam co on do mnie.Na początku myliłam się co do niego. A jednak, coś jest w tym że nie ocenia się książki po okładce. Ja ją oceniałam nie słusznie, a raczej jego i trochę mi głupio. Gdy się go bliżej pozna widać że jest zwykłym chłopakiem a nie jakąś nadętą gwiazdką. Dziś wieczorem byliśmy umówieni, że pójdziemy razem do klubu. rano ubrałam się w TOO . Przyjechał mój brat, postanowił zostać w Londynie dłużej. Spotkał się z Isabelą ale nie chciał mi powiedzieć ja było, już nic na to nie poradzę. Odkąd jest w UK chyba godziny nie spędził w domu cały czas gdzieś wychodzi. Coś mi tu śmierdzi, i ja się dowiem co. Zeszłam do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia była już 13 a ja śniadania nie jadłam. Moi rodzice już wyszli, postanowiłam włączyć laptopa i wejść na TT dodałam posta
" Chyba pierwszy raz w życiu , nie wiem co tak naprawdę robić"
Popatrzyłam na zegarek była już 13.30 a o byłam umówiona z Lolą na sesje o 14. Poszłam na górę poprawić swój makijaż i wyszłam z domu. Udałam się do studia fotograficznego, które wynajęłam na dzisiejszą sesję.W drodze do studia skapłam się że nie wzięłam aparatu.: Tak Nicola inteligencie, ogarnij się dziewczyno - powiedziałam do siebie. Wróciłam do domu , szybko wbiegłam na piętro i zabrałam stamtąd aparat.
~ 20 minut później ~
Byłam juz w studiu fotograficznym, Lola już tam na mnie czekała
- No ileż można, czekam tu na ciebie 10 minut - powiedziała oburzona
- No przepraszam -powiedziałam i wzięłam klucze do pomieszczenia , w której miałyśmy mieć sesję
- Co się z tobą dzieje, ostatnio taka zamyślona chodzisz? - zapytała
- zaczynamy? - odpowiedziałam jej pytaniem
- Tak .. jak będziesz chciała to mi powiesz, przynajmniej mam taką nadzieję
-nadzieje możesz mieć, idź rusz dupę się przebierz.
- Idę, idę ..
Ja w tym czasie rozłożyłam sprzęt i zrobiłam sobie kawę. Lola po chwili wyszła z garderoby. Nie wiem czy to trwało chwilę bo ja zdążyłam wypić już kawę no ale ona zawsze się grzebie xD. Ustawiła się na planie a ja zaczęłam jej robić zdjęcia, jak na mnie były dośc dobre, ale Lola jest prześliczna więc nie było trudno jej zrobić ładnych zdjęć.
- Odpisała mi jedna z agencji modelek i chce abym zrobiła im jakieś zdjęcia do katalogu. - powiedziałam.
- O to super - odpowiedziała - idziemy gdzieś na lody lub coś w tym stylu? - zapytała
- Nie mogę dzisiaj.
- Dobra jak chcesz.
- Oj Lola jutro pójdziemy, dziś jestem już umówiona.
- A z kim? - zapytała
- eee.... z Kamą bo chciała o czymś pogadać. - musiałam ją okłamać, bo zaraz będzie wypytywać o Harry'ego
- A to pójdę z wami..
- Ona pewnie chce pogadać o zawodach będziesz się nudzić. - powiedziałam
- Nicola! I tak wiem że idziesz z Harrym. - powiedziała a ja spojrzałam na nią przepraszającym spojrzeniem.
- Do jutra , mam nadzieję że nie zapomnisz.
- Nie zapomnę , obiecuję
- Nie obiecuj , Pa
- hej - pożegnałam się , trochę byto min głupio ale zaraz będzie o wszystko wypytywać a ja tego nie chcę. Oddałam klucze i wyszłam z budynku po czym skierowałam się w stronę studia moich rodziców.
***
- Cześć - przywitałam się z ochroniarzem, a on podał mi klucze do sali koncertowej.
- Skąd wiedziałeś że to właśnie chcę? - zapytałam
- Ty po nic innego tu nie przychodzisz - odpowiedział
Matt, ochroniarz tylko wiedział że tutaj przychodzę grać- Mam nadzieję że wszystko sobie przemyślisz, ja uśmiechnęłam się tylko i ruszyłam w stronę sali. Gdy do niej weszłam od razu podeszłam do fortepianu i delikatnie ułożyłam palce na klawiszach, jak byłam mała nie lubiłam grać , ale rodzice zawsze kazali mi to robić. Dzisiaj im za tom dziękuję, w domu mam fortepian ale nie lubię na nim grać tu mam jaką lepszą atmosferę można tak powiedzieć. Po chwili zaczęłam grać <KLIK> - Gdy skończyłam śpiewać. Usłyszałam ciche klaskanie i postać wyłaniającą się z cienia
- Ładnie grasz - odezwał się się za się zachrypnięty głos, ja się tylko lekko uśmiechnęłam i powiedziałam:
- Co tu robisz?
- Przyszedłem pomyśleć nad czymś, ale już chyba mam swoją odpowiedź
- To się ciszę - powiedziałam uśmiechnięta.
- Zawsze się chciałem nauczyć nauczyć grać na fortepianie, ale nie miałem jakoś okazji - powiedział
- to dziś ją masz
- Nauczysz mnie? -zapytał
- jeśli tylko chcesz - odpowiedziałam
- No jasne, że chce jeszcze z taką nauczycielką
- nie podlizuj się - powiedziałam i cicho zachichotałam
Hazza usiadł obok mnie - teraz pokażę ci kilka prostych akordów - powiedziałam, Harry cały czas mi się przyglądał , było widać że jest rozkojarzony.
- Teraz ty spróbuj.
- Ee... tak - za bardzo nie wiedział jak ułożyć palce na klawiszach


- I co Nicola już... Niespodziewanie wszedł Matt. W tym momencie popatrzyłam na niego wrogo na co ten powiedział - To ja może... - i się wycofał
- Ja już będę leciał.. o ile pamiętam to jesteśmy dziś umówieni w klubie o 20 tak? - powiedział Niepewnie Harry
- jasne , nic sie nie zmieniło
- Przyjechać po ciebie? - zapytał
- spodkajmy się na miejscu, ok?
- Dobrze to do wieczora
-Pa - uśmiechnęłam się niepewnie na co Harry zareagował tak samo.
Usiadłam na brzegu sceny i przypatrzyłam jak Harry wychodzi
- Czyli mam rozumieć że to jest ta twoja odpowiedź? - powiedział Matt siadając obok mnie
-Może - odpowiedziałam
- ktoś tu się nam zakochał..
- No następny nie będę o tym z nikim rozmawiać na ten temat- wzięłam swoją torebkę i zeskoczyłam ze sceny- do zobaczenia Matt - pomachałam mu

- Mówią że mam to po tacie - skrzywiłam się
- No coś w tym jest - powiedział
Pokręciłam tylko głową i wyszłam z sali, Matt kumpluje sikę z moim tatą. ma tylko 25 lat ale dużo w życiu przeszedł , mój tata bardzo go ceni i szanuje
- O Nicola , co tutaj robisz? - zapytał mój tata miałam skrytą nadzieję że go nie spotkam- może pójdziemy coś zjeść - kontynuował
- która jest godzina? - zapytałam
- 5 zjemy coś i wrócimy do domu co ty na to?
- Ok , a gdzie jest mama?
- Pojechała do babci bo ta źel się czuła.
-Aaaa , pewnie i tak dramatyzuje
- haha , no dokładnie to jak idziemy ?
- Tak , tak bo zaczynam robić się głodna
Oczami Loli
W drodze do domu dostałam sms od Niall'a.
" Lol masz czas się spotkać? Chciałbym pogadać."
Z racji tego, że bardzo się zaprzyjaźniliśmy z Niall'em wszystko sobie mówiliśmy. Niall jest taki dobry i kochany. Nie wiedziałam o co chodzi, jednak nie mogłam się z nim już dziś spotkać więc odpisałam:
" Przepraszam Niall'erku, ale dziś już nie dam rady ;c Może być jutro ? x "
po czym odpisał:
" Ohh może być i jutro ! :) "
Przyszłam do domu, rodziców nie było. Poszłam pod prysznic. Ściągając koszulkę Zayn'a przyłożyłam ją do buzi i zaciągnęłam się jej niesamowitym zapachem.
Po godzinie byłam gotowa.
Miałam jeszcze casting do reklamy L'Oréal Paris. Miałam nadzieję, że się uda.
Ubrana w to wyszłam z domu. W drodze wysłałam sms do Nicoli, że idę na casting i żeby trzymała kciuki.
Na miejscu było mnóstwo ślicznych dziewczyn. Jednak to nie zniechęciło mnie.
Zapytano mnie jakie mam doświadczenie i musiałam za pozować jeszcze fotografowi. Byłam z siebie zadowolona. Miałam nadzieję, że dadzą mi znać.
Kiedy wróciłam do domu poczułam lekkie zmęczenie, ale za 30 minut miałam spotkać się z Nicolą na sesję.
Szybko weszłam na twittera i napisałam :
" Oby się udało, oby się udało : )) + Nie mogę się doczekać wieczoru<3 "
Jak zwykle jeszcze weszłam na portale plotkarskie. Przeglądając zobaczyłam taki wpis:
" Lola Harris córka znanego właściciela wytwórni płytowej została zauważona pod apartamentem Zan'a Malik'a !
Z naszych informacji wynika, że spędzili ze sobą ranek a nawet może noc. Czy tę dwójkę coś łączy? "
Gdy to przeczytałam głośno parsknęłam. Co ich to obchodzi. I noc ?! Boże..
Jednak nie przejmowałam się tym. Zabrałam potrzebne mi rzeczy na sesję i wyszłam.
Zdjęcia z sesji:
~ Wieczorem ~
Wypoczęta przygotowałam się się na spotkanie z Zayn'em. Wybrałam to. Wieczór był taki ciepły.
Będąc gotowa w oczekiwaniu na Zayn'a wyszłam na balkon. Po chwili zauważyłam, że idzie. Pędem zabrałam torebkę i zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi kiedy Malik zamierzał zadzwonić do drzwi.
- O szybka jesteś hahaha. - zaśmiał się i po chwili pocałował mnie w policzek. To chyba było z jakimś podtekstem.. xd
- Widziałam cię z balkonu :d Dobra ja jestem gotowa więc możemy iść.
- Co dziś robiłaś ? : )- zapytał.
- aa.. byłam na castingu, potem na sesji z Nicolą i taaaaaaaaaak zleciało ; )
- O, mam nadzieję, że potem będę mógł zobaczyć te zdjęcia :d
- może.. jak będziesz grzeczny.. :d
- wiesz, że ja jestem grzeczny - zbliżył się do mnie i zaczął całować po szyi co uwielbiałam kiedy chłopak mi tak robił.
Po chwili zapytałam;
- idziemy dalej wariacie ? :d
- chodźmy.
- wiesz co dziś przeczytałam ?
- co takiego ?
- Na jakimś portalu plotkarskim pisali o NAS O.o .- powiedziałam z naciskiem na nas.
- ...
- w sumie to rozumiem, bo się przyjaźnimy co nie.. i.. - zaczęłam się jąkać jak głupia bo nie wiedziałam co mówić.


Kiedy odprowadził mnie do domu było po 1 ;o.
- Dzięki, że mnie odprowadziłeś. : )
- Nie puściłbym cię samej o tej porze. Nigdzie nie puściłbym cię samej. - pocałował mnie w czoło. Jest taki troskliwy.
- Zadzwonię do ciebie jutro. A raczej dzisiaj.. : )) - powiedział.
- Będę czekać na telefon ; ) Mocno się przytuliliśmy. Zayn życzył mi słodkich snów i poszedł. Ja nie weszłam od razu do domu tylko odprowadziłam go wzrokiem.
Kiedy zniknął mi z widoku weszłam do domu. Poszłam do kuchni napić się czegoś zimnego. W kuchni okazało się, że siedział mój tata po ciemku i na mnie czekał.. -_- Strasznie się przestraszyłam kiedy nagle zapalił światło.
- Lola ?
- Tata ?
- o której to się wraca do domu ? - zapytał takim głosem, że nie wiedziałam czy jest zły czy coś.. z resztą i tak miałam to gdzieś.
- Ojj daj spokój. Nie jest tak późno, a poza tym czemu się czepiasz ? Mam już 18 lat.
- Przypominam ci, że nie skończone. Dopiero za dwa miesiące będziesz miała.
- Boże..

- a : nie muszę ci wcale mówić, gdzie i z kim wychodzę. Jeśli ze chcę to zrobić to zrobię.
b: Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć i nie da ci to spokoju ani ty nie dasz mi to byłam z Zayn'em.
- Z Zayn'em ? O.o - zapytał zdziwiony.
- Tak, z Zayn'em. Zdziwiony ?
- Jesteście parą ?- wypytywał . Myślałam, że szlag mnie zaraz trafi.
- Nie, nie jesteśmy parą-,- Po prostu się przyjaźnimy. I daj mi już spokój lepiej. - Mocno postawiłam szklankę po soku na blat i poszłam do siebie.
Szybko się wykąpałam i położyłam się do łóżka. Przed snem oczywiście jeszcze weszłam na tt w telefonie i tweetnęłam :
" Genialny wieczór<3 Dobranoc wszystkim;* "
Rozmarzona o Zayn'ie w momencie zasnęłam przy otwartym balkonie, a ciepłe powietrze z pola pogłębiło mój sen.
Oczami Nicoli
Gdy wróciłam z tata do domu od razu skierowałam się dom swojego pokoju. Miałam półtorej godziny do spotkania z Harrym, tata zaproponował mi abym zrobiła zdjęcia chłopakom, ponieważ są im do czegoś potrzebne. Zgodziłam się bo nic innego nie miałam do roboty, a jakieś pieniądze się przydadzą . Chciała bym już zamieszkać sama... no ale co z tego będzie to nie wiem
Weszłam do łazienki aby wziąć prysznic, wysuszyłam i lekko podkręciłam włosy, pomalowałam się po czym ubrałam Tooo . Była już 7.30 więc jeszcze lekko się psiknęłam perfumami i zeszłam na dół
- Gdzie idziesz?- zapytał tata , który siedział przed telewizorem zajadając chipsy siadłam na krawędzi kanapy mówiąc:

- Wredna jesteś - powiedział moja mama zawsze się na niego drze kiedy się tak relaksuje..
- No wiem - uśmiechnęłam się
- Powiedz przynajmniej kiedy wrócisz - wstałam i skierowałam się do drzwi mówiąc - do zobaczenia jutro.
Tacie taka odpowiedź wystarczyła ale u mojej mamy by to nie przeszło, niestety. Wsiadłam do zamówionej wcześniej taksówki i powiedziałam kierowcy gdzie ma jechać. Gdy dojechałam byłam lekko spóźniona. Harry już tam na mnie czekał:
- Przepraszam ale były korki no i dojechanie zajęło mi chwile.- powiedziałam
- Nic się nie stało, a tak po za tym to ślicznie wyglądasz - powiedział i pocałował mnie w policzek na powitanie

- dziękuję , to jak wchodzimy?- zapytałam
- Jasne - uśmiechnął się, a ja odwzajemniłam gest.
Harry wprowadził nas do klubu kilka osób dziwnie się na nas popatrzyło, pewnie jego fanki ale za bardzo mnie to nie obchodziło, my nawet nie jesteśmy razem... chyba
- Hej Nicola - usłyszałam
- Ee.. tak , przepraszam zamyśliłam się
- właśnie widzę - uśmiechnął się
- hah, idziemy do baru? -zapytałam pogodnie
- No jasne. - usiedliśmy przy barze i zamówiliśmy na początek po jednym drinku
- fajnie że zgodziłaś się zrobić nam zdjęcia
- spoko i tak nic ciekawszego nie mam do roboty - powiedziałam
- Mogę panią prosić dom tańca? - zapytał Harry na co ja się zaśmiałam i odpowiedziałam: - ok
Harry wziął mnie za rękę i udaliśmy się na parkiet. Leciała właśnie wolna piosenka. Harry położył ręce na moich biodrach a ja na jego szyi. Zachleliśmy tańczyć, jego dotyk przyprawiał mnie o dreszcze , chciałam cały czas kołysać się w rytm piosenki i patrzeć w jego zielone tęczówki. Przetańczyliśmy jeszcze kilka piosenek i poszliśmy do baru.
- Może pójdziemy na mały spacer po Londynie - zaproponował Harry
- Też ci się tutaj nie chce siedzieć, prawda? -zapytałam
- Haha , tak - odpowiedział
- To chodźmy , ale czekaj najpierw zrobimy sobie zdjęcie Wyciągnęłam swój telefon i zrobiłam nam zdjęcie.

- hahaha jezu jak ja wyszłam hahaha - zaczęłam się śmiać
- ustawię sobie je na tapetę - powiedział Harry
- Jak ci je wyślę - uśmiechnęłam się
- Wyślesz, wyślesz
- Idziemy? - zapytałam na co on się uśmiechnął i wziął mnie za rękę
- Teraz tak
Gdy zbliżaliśmy się do wyjścia, puściłam rękę Harry'ego bo nie chciałam żeby fotoreporterzy mieli tanią sensacje. Harry popatrzył na mnie dziwnie. Gdy przedarliśmy się przez te wszystkie gnidy:
- Coś się stało? -zapytał

- Rozumiem - odpowiedział Styles po czym mocniej ścisną moją dłoń czym dał mi znać ze nie ma mi tego za złe.
- To gdzie teraz idziemy - zapytałam z uśmiechem na twarzy
- Niespodzianka
- Ok nie wnikam
***
- Dużo jeszcze tych schodów, a tu w ogóle można wchodzić? - zapytałam Stylesa
- Ohh nie marudź - powiedział
- Nogi mnie bolą - powiedziałam i stanęłam opierając się o poręcz. Harry nic nie mówiąc podszedł do mnie i wziął mnie na ręce. Popatrzyłam na niego ze zdziwieniem.
- No co się tak patrzysz - zapytał śmiejąc się
- Głupi jesteś, a teraz postaw mnie na ziemi.
Ale on zrobił na przekór i wniósł mnie na górę, szczerze to miał do przejścia tylko pięć schodów bo taras na którym się znaleźliśmy był na następnym piętrze. Gdy podeszłam do barierki zaparło mi dech w piersiach.

- Mam jeszcze kilka takich fajnych miejsc , może kiedyś ci je pokaże - powiedział Harry podchodząc do mnie i obejmując mnie w tali, momentalnie skamieniałam jego dotyk działał na mnie niesamowicie. Przez kolejne kilka godzin rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Harry jest całkowicie inny niż sie komuś wydaje. Cieszę się że mogę go poznać takim jakim jest.
- Harry, wiesz która jest godzina? - zapytałam
- 2 w nocy , pasowało by się zbierać co nie?
- Nomm...
- Chodź odprowadzę cię do domu. - powiedział Harry
- Nie nie musisz, pewnie jesteś już zmę...
- Odprowadzę cię do domu i bez dyskusji nie będziesz wracała sama w środku nocy.
- Już niech ci będzie
Harry odprowadził mnie pod same drzwi,
- No to dobranoc , dziękuje za dzisiaj
- dobranoc - odpowiedział gdy naciskałam już klamkę aby wejść do środka usłyszałam
- Nicola - odwróciłam się na pięcie a Harry momentalnie wpił się w moje usta. Wplotłam swoją rękę w jego burzę loków i odwzajemniałam pocałunek
- Napisz jak wrócisz do domu - powiedziałam odrywając się od niego
- Martwisz się o mnie?
- Dlaczego tak dziwnie ruszasz brawami coś z nimi nie tak? - Harry musną jeszcze mój policzek i wyszeptał na ucho - Napiszę - powiedział
Odprowadziłam go wzrokiem po czym weszłam do domu, na moje szczęście już wszyscy spali. Weszłam do swojego pokoju i dopiero wtedy zorientowałam się że mam na sobie marynarkę Harry'ego. Poszłam wziąć szybki prysznic. Spojrzałam na telefon dostałam już wiadomość od Harry'ego
"Jestem już w domu, nie martw się xx. "
" Słodkich snów, do jutra? xx."
"Jasne że tak xx"
Uśmiechnęłam się sama do siebie i położyłam się spać...
________________________
Jak się wam podoba?
KOMENTUJCIE BO TO NAS MOTYWUJE <3
SUPER PISZ DALEJ
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńSuper, trochę błędów ale to nic ;)
OdpowiedzUsuńsuper ;) racja trochę błędów, ale da się przymknąć na to oko :)
OdpowiedzUsuńTak wiemy ale bloger trochę się pieprzy i czasami kilka razy trzeba pisać jeden i ten sam wyraz i to jest denerwujące. W następnym postaramy się wszystko poprawić
OdpowiedzUsuńŚwietne jak zwykle :) Mam nadzieję że następny już niedługo
OdpowiedzUsuńBoski nie moge się doczekać nastepnego... o rany ... :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3 i zapraszam http://imaginyy1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na neeeext :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, będę go czytała ;** i zapraszam na swojego http://crazybitchx.blogspot.com/ <3
OdpowiedzUsuńSwietne.. czekam !
OdpowiedzUsuń<3
Jest kilka nie odciągnięć, ale tematyka opowiadania jest wspaniala *.*
OdpowiedzUsuń@Aliccee00